niedziela, 16 sierpnia 2015

Ogoniasty

Mój pierwszy ogoniasty ukończony!!! Cieszy mnie, cieszy....:)) Oj!...lubię kolor czerwony:))
Wreszcie udało mi się dzisiaj za pozować do zdjęć, a wszystko przez te upały.
Ciężko było włożyć na siebie sześćdziesięcio procentową wełnę przy temperaturze sięgającej prawie 40 stopni Celsjusza.
Wczoraj trochę zawiało zefirkiem od strony Beskidu, błysnęło, zagrzmiało i spadło parę kropli deszczu i już skala na termometrze parę stopni niżej. Dzięki temu udało się wyjść do lasu zrobić parę fotek ale i tak sweter parzył, nawet niosąc go w dłoni:D


 W zrobieniu tego swetra ogromnie pomógł mi blog K. w ogólnym zarysie, bo i tak musiałam dostosować ilość oczek do mojej włóczki MERINO GOLD 60% wełna merino i 40% akryl.
A na wykończenie plisy użyłam wzoru pani Justyny Lorkowskiej (tu)


















6 komentarzy:

  1. Ogoniasty w jarzębinie - cudo!
    Wyobrażam sobie, jak musiał parzyć;-). Ja latem nawet nie dotykam grubszej włóczki, zresztą nie mam serca do robótek, których od razu nie mogę nosić:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napaliłam się na robienie ogoniastego jak upały na nasz klimat:D
      Będzie jak znalazł i to już nie długo.

      Usuń
  2. Ewo- piekny ten Twój ogoniasty i w cudownym kolorze. Świetnie wygląda. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. piekny! wlasnie taki mi sie marzy! a kolorek taki rozgrzewajacy- akurat na zblizajaca sie jesien ;D

    OdpowiedzUsuń