Witam wszystkich na WDiC
Szukałam i szukałam dość długo i wzoru i odpowiedniej włóczki do chusty która pasowała by do kurtki mojej córki.
A, że córka dość wybredna w kolorach, bo najlepiej to tylko czarny, a wzór musi być mniej niż więcej ażurowy.
Zadanie, więc miałam dość żmudne.
Inspiracje do chusty znalazłam na blogu Wioli Tu. Podpatrując efekt końcowy pracy Wioli udało mi się już wydziergać dość spory kawałek.
Wzór jak dla mnie okazał się dość prosty.
Jak by komuś jednak chusta ta sprawiała jakikolwiek problem w tworzeniu jej, to wzór można znaleźć na Ravelry
O książce, którą widzicie na zdjęciu nie mogę za bardzo nic napisać. Dopiero zaczynam czytać.
Myślę jednak, że zwolenników autorki jest wielu i nie trzeba ich zbytnio zachęcać do tej lektury, tym bardziej, że jest to najnowsza pozycja z cyklu jaka się ukazała na naszym rynku czytelniczym.
Słyszałam, że jedna z lepszych...przeczytamy,zobaczymy.
Oglądałam już tę chustę u Wioli i wiem, że będzie cudna również w Twoim wykonaniu
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, choć na razie nie dobrałam trzeciego koloru i stanęłam w miejscu:(
UsuńOj, już się do tego modelu przymierzałam, potem zapomniałam, ale dobrze, że o nim przypominasz, bo niedługo taka chusta będzie jak znalazł:-)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest warta zrobienia, ma tyle możliwości i w kolorze i w zastosowaniu.
UsuńFajne kolorki dobrałaś, lubię bardzo połączenie zielonego z granatem (takie liście i niebo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ten granat, co nie widać na zdjęciu ma lekką nitkę zieleni.
UsuńTrzeciego koloru jeszcze nie wybrałam, ale myślę, że to też będzie z niebieski lub ten sam zielony. Jeszcze nie wiem:(
Chusta otuli i nieco rozjaśni te pożądane czernie.
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że się jej spodoba
UsuńChusta przyda się na jesienne chłody:) O książce również słyszałam i czytałam, że jest najlepszą z cyklu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nawet się nie obejrzymy, a już nas będą otulać nasze wełenki wplątane w chusty.
UsuńPiękna chusta, ostatnio też lubię takie mniej niż więcej ażurowe :)
OdpowiedzUsuń...chyba jakaś moda na te chusty i kolorem można się pobawić
UsuńWszystkie książki Lackberg wręcz pochłaniałam. Jak do tej pory najbardziej mi się podobała "Syrenka". "Pogromcę lwów" mam w kolejce do przeczytania. Skoro ma miano najlepszej to może szybciej się do niej zabiorę :)
OdpowiedzUsuńMnie się najbardziej podobał "Kaznodzieja" i "Niemiecki bękart"
UsuńZajrzałam do Wioli - piękna chusta będzie.
OdpowiedzUsuńTej autorki jeszcze nie czytałam...
OdpowiedzUsuńchusta zapowiada się nieźle, choć ja wolę zdecydowanie bardziej ażurowe....nie znam jeszcze tego tytułu, ale na pewno sięgnę, bo lubię te autorkę
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ksiązki bo bardzo lubię tę autorkę
OdpowiedzUsuńJuż widać, że chusta będzie rewelacyjna, a kolory wybrałaś super. Sama bym taką chętnie nosiła! Właśnie lubię takie nieażurowe, więc pewnie kiedyś sobie taką machnę ;) A to, że najlepiej wszystko czarne to potrafię Twoją córkę zrozumieć :) Sama przychodziłam taki etap w gimnazjum i liceum - przez kilka lat w zasadzie wszystkie moje moje ciuchy były czarne, plus obowiązkowo glany :D
OdpowiedzUsuń"Pogromcę lwów" kilka godzin temu przeczytałam, a raczej pochłonęłam...jak zresztą wszystkie książki tej autorki:)....teraz z niecierpliwością czekam na kolejną:) Camilla Lackberg fantastyczna jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wśród dziewiarek nastał sezon typowo chuściany:) Mi jakoś z chustami nie po drodze, chociaż szczerze mówiąc ostatnimi czasy z żadnymi robótkami mi nie po drodze...kompletny zastój, chyba to wina pogody, w czasie upałów niechęć do drutów mnie ogarnia, wolę książkę:)