Witam wszystkich :)
Mimo, że aura zwalnia tępo bynajmniej mojego życia to jednak z książką się nie roztaję a na drutach wolniej niż zwykle coś się dzieje.
Za namową Erendis obejrzałam pierwsze dwa odcinki serialu "Outlander" i tak mi się spodobał, że postanowiłam jednak sięgnąć do książki.
Niestety w mojej bibliotece dostępny tylko egzemplarz wiekowy z 1999 roku , zżółknięty, poplamiony i rozpadający się, ale co tam, mówi się trudno...czytam i polecam Wam tą książkę lub serial jak kto woli.
Jest to ciepła, sympatyczna opowieść na granicy baśni i trochę fantazy.
Powieść klimatyczna i erotyczna. Jak najbardziej rozumiem fascynacje Erendis Jamie'm.
Sam Heughan- aktor który gra główną postać...no...jest przedni:D
Jakiś czas temu zrobiłam szary reglan na lato TU.
Jestem z niego bardzo zadowolona, nosi się super, więc postanowiłam zrobić drugi.
Tym razem w dwóch kolorach- szary i limonkowy/seledynowy? Sama nie wiem jak określić ten kolor.
Limonkowy to chyba musiałby być trochę ciemniejszy?
Może Was czymś zainspiruję...
Pozdrawiam odwiedzających i życzę miłego ciepłego dnia:))
Moja mama zawsze lubila przeczytac ksiazke po obejrzeniu filmu, by porownac zbieznosci i rozbieznosci akcji.
OdpowiedzUsuńNa moim monitorze kolory to lawenda i jasna pistacja :))) - też bardzo ładny zestaw :)
OdpowiedzUsuńJakby nie nazwać tego kolorku to i tak jest ładny,tzn. mnie się podoba bardzo. Zwłaszcza w tym połączeniu wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajne wygląda zestawienie tych kolorów.
OdpowiedzUsuńŁadny sweterek będzie. Kropla seledynu bardzo ładnie ożywia szarość.
OdpowiedzUsuń