Z okazji czwartych urodzin naszej suczki zamieszczam post, trochę opóźniony.
Powinien ukazać się 4 lipca, wtedy właśnie Figa przyszła na świat.
Na pierwszym zdjęciu ma 4 miesiące i jeszcze jest szczeniakiem. To drugie to już dorosła Figa na tym samym posłaniu.
Kochamy naszą sunie mimo, że straszny z niej uparciuch, wpycha się nam do łóżka i czasem ucieka.
Budzi nas swoim donośnym głosem, bo akurat za oknem przechodziły dwa wrogie jej psy.
Jest obżartuchem, który zmusza nas o trzeciej w nocy żeby z nią wyjść na dwór, bo wzywa ją potrzeba natury gastrycznej.
Oczywiście wtedy jej bardzo nie lubimy.
Ale potrafi nadrobić swoją cudną minką i złość przechodzi.
Towarzyszy nam w codziennym życiu i czasami mam wrażenie, że myśli sobie, że jest człowiekiem.
Szczególnie przy stole i na kanapie. Czasem patrzy w telewizję, jakby oglądała z nami ciekawy film:)
Wiernie towarzyszy mi w moich robótkach, czasem coś spsoci-kłębek włóczki rozwinie...
Figa to pies podróżnik.
Często na szlaku i długich spacerach z panem. Pani w tedy książki czyta:))
Nasza towarzyszka podróży po całe Polsce.
Kierując się dewizą: pies szczęśliwy to pies zmęczony, zabieramy ją na wszystkie wyprawy od morza po górskie szlaki, spływy Dunajcem i statkiem po morzu .
I choć powroty czasem są męczące to uwieście mi bigle to kochają.
Zamieszczam jeszcze link do postu Figi jak była mała TU
Pamiętajcie, że pies to nie tylko miła pluszowa zabawka.
PIES TO NASZ TOWARZYSZ ŻYCIA.
Przede wszystkim obowiązek i odpowiedzialność.
A rasa bigli nie jest tylko słodka, zapewniam jest trudna do ułożenia.
Ciekawych rasy odsyłam do zapoznania się w temacie wychowania i charakteru tego psa TU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz