Dziś zapowiedziana chusta, a raczej cały komplet od chusty, mitenek po czapkę.
Uwielbiam chyba wszystkie sploty warkoczowe. W różnych wariacjach na drutach i na głowie.
Na powrót zapuszczam włosy, bo tak bardzo polubiłam plecionki. Z uporem i różnym skutkiem staram się sama wplatać w moje mizerne włosy.
Uważam, że ich prostota zawsze nadaje szyku i elegancji.
Bardzo rozbawiło mnie zdjęcie poniżej...
Ten cień to nieustannie podążający za mną sobowtór, a może to moja druga osobowość(?)
Kogo Wam przypomina? Mnie: czarownicę, tylko miotły brak:D
Ale sami przyznajcie:-Wszystkie czarownice mają swój urok i podobno szczęście przynoszą:D
Czapką zauroczyła mnie Intensywnie Kreatywna
Włóczka: Drops Flora
Pozdrawiam:))Ewa
Przepiękna jest ta chusta:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszcze talentu.I zazdrostki i sweterek i szalochusta..Piękne.A ten cien superr )))
OdpowiedzUsuń