;-)
Spiesząc się bardzo, wczoraj wieczorem skończyłam moje sploty. A, że bardzo jestem z nich zadowolona to szybko parę fotek w pobliskim lasku i na bloga.
Pogoda nie zachęcała do zdjęcia kurtki, ale czegóż nie robi się dla lepszego efektu.
Mimo wszystko lepiej w plenerze niż na ścianie w domu ;D
Dane techniczne:
Wzór warkoczy znalazłam w gazecie Diana EXTRA Druty i szydełko 1/2015
Fason swetra robiłam według mojej interpretacji.
Włóczka: Madame Tricote Merino Gold nr 007
Zużycie: 3 motki, druty nr 4mm
Teraz będę namawiać Was ponownie do przeczytania książki pt. "Silva rerum" autorki o nazwisku dla mnie nie do wymówienia Kristina Sabaliauskaitė.
A powodów do przeczytania ma wiele.
Jednym z nich jest piękny obrazowy, gawędziarski język. Co mało kiedy w gąszczu thrillerów i ckliwych obyczajówek się zdarza.
Wciągająca fabuła o losach polskiej szlachty. (Pisałam w poprzednim poście (tu) )
Książka roku 2009 na Litwie.
To wszystko prawda, nie mogłam się od niej oderwać.
Jak jeszcze kogoś nie przekonałam, to przyznam się: czytając końcówkę przypaliłam mięso na obiad.
A mięso było przednie na pomarańczach. I mogę tylko o tym napisać, bo już nikt go nie spróbował w oryginalnej wersji. Owszem reanimowałam obiad. ale to już nie to samo :((
Zamieszczam jeszcze link do fragmentu książki.
Czyta moja jedna z ulubionych aktorek Agata Kulesza.
Super sweterek! To tak z ,,głowy,,czy w/g jakiegoś wzoru?Bardzo podoba mi się dekold.
OdpowiedzUsuńDziękuję i przepraszam za brak danych. Już uzupełniam.
UsuńTen motyw warkoczy na gładkim tle daje wspaniały efekt i tworzy piękne obramowanie dekoltu. Bardzo mi się sweter podoba. Muszę poszukać, czy mam tę gazetkę w domu, bo jak patrzę na Twoje zdjęcia to od razu mam ochotę ten wzór wykorzystać w jakiejś swojej dzianinie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwały:)
UsuńW pierwszej wersji miał być gładki tył, ale wydał mi się bardzo nudny i trochę się na główkowałam jak połączyć razem warkocze na ramionach.
W oryginale to młodzieżowa kamizelka z kapturem.
Śliczny sweterek. Nabieram ochoty na jakiś udzierg jesienny, taki właśnie warkoczowy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZachęcam i dziękuję:)
UsuńSweterek jest elegancki i piękny. Wyszedł rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWiem, że lubisz warkocze...:-)
Sweter bardzo ładny, przytularski :) Dziękujemy za poświęcenie do zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńDrobiazg :-)
UsuńBardzo ciekawy sweter, ale tył mnie zauroczył! Ten idealny dekolt na plecach, taki kuszący, ale jednocześnie bardzo grzeczny. :) no i moje ukochane warkocze... super!
OdpowiedzUsuńAch...Twoje sweterki też są kuszące ;-)
UsuńMiło mi, że Ci się podoba.
Śliczny, mogę dopytać jak jest zrobiony dekolt? Zawsze mam z nim problem :/
OdpowiedzUsuńWspieram się wzorem z gazety Sandra Specjalna 2/2013 (znajdziesz na bpv), ale i tak dopasowuję długość do mojej figury wydłużając ramiączka.
UsuńZajrzyj http://domowykolowrotek.blogspot.com/2015/09/wdic-26-z-mysla-o-jesieni.html
TEż jestem bardzo zainteresowana jak zrobić taki ładny dekolt
OdpowiedzUsuńNie prowadzę zapisków, bo większość robię na tzw. czuja lub wspieram się gazetami. A tył to już w ogóle spontan :D
UsuńCudny sweter.
OdpowiedzUsuńSweter piękny, fragment książki też - rzeczywiście, można się zapomnieć w jej czytaniu.
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter.
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńPrzepiękny sweter i perfekcyjne wykonanie :) Gratuluję udanego udziergu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale muszę się przyznać, że wciąż borykam się z łączeniem części :(
UsuńSkoro język taki gawędziarski to może się skuszę (jesteś drugą osobą, która namawia do tej książki), chociaż ja za sagami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńA sploty przepiękne, bardzo udany sweterek, bardzo. Zdjęcia super, w pobliskim lasku macie jeszcze trochę jesieni.
Pozdrawiam
To nie jest do końca saga. Bardziej fragment historii pewnej rodziny. Z pewnością można byłoby rozwinąć historię każdej z postaci i wtedy była by to olbrzymia saga, ale na szczęście autorka tego nie zrobiła na duży plut tej powieści.
UsuńCieszę się, że Ci się podoba mój udzierg, też jestem bardzo z niego zadowolona i po prostu się z nim nie roztaję :D