środa, 4 listopada 2015

/WDiC 32/ Szare sploty...

 Za oknem mamy piękną jesień. Patrząc na promienie słońca chciałoby się wyskoczyć z kurteczki.
Nic mylnego. Rano i wieczorem chłód podwiewa. Właśnie z myślą zimna robię cieplejszy sweter, a z tyłu głowy myślę o zrobieniu rękawiczek.
Wszystko to w kolorze szarym, bo taka u mnie nadwyżka tej włóczki.



" SILVA RERUM " to książka, którą smakuję co wieczór.
Żeby się nie rozpisywać, zacytuję jeden z opisów książki:
[...Wielka powieść o burzliwych losach szlacheckiej rodzin, siedemnastowiecznym Wilnie i naszej historii]
Dodam od siebie, że jest to wyjątkowo obrazowa książka i przez to bardzo prawdziwa.
Warto po nią sięgnąć, bo daje nam wgląd w historię polskiej szlacheckiej rodziny w nie łatwych dla nich czasach.
Zainteresowanych tematem odsyłam na kanał ESA CZYTA. Tam dowiecie się więcej o książce i jej autorce.

W wielu powstałych w sieci modnych kanałów na YoTube o czytaniu, kanał Esy jest jednym z moich ulubionych.
Esa, mimo wielu książek którymi obdarowywana  jest od przeróżnych wydawnictw recenzuje je w sposób bardzo obiektywny i za to ją lubię.
Zresztą...popatrzcie sami.




17 komentarzy:

  1. Książka brzmi zachęcająco i chętnie po nią sięgnę jeśli trafię na nią w bibliotece:-)
    Szarości na drutach również wspaniale się zapowiadają:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszperaj w bibliotece-warto :-)
      Jak skończę sweter to zapraszam do obejrzenia. Jestem na etapie zszywania przodu z tyłem z efektem zdawalającym, chyba wyszło...większość swetrów robię na tak zwanego czuja.

      Usuń
  2. książką mnie zaciekawiłaś, sięgnę po nią jak tylko skończę to co teraz czytam, a szarości - no cóż moje ulubione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, Follett zobowiązuje. Tomisko dość sporych gabarytów, jak większość powieści tego autora.

      Usuń
  3. Dziękuję bardzo za link do Esy! Chętnie posłucham. No i nabrałam apetytu na książkę, może nawet sobie kupię, chyba widziałam ją w swojej księgarni, a nie kupowałam w niej już z rok, czas się poprawić. :)
    Szare śliczne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że ucieszyłam Cię tym linkiem do Esy :-)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Chyba dla tego łatwo łączy się z innymi kolorami.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jest tak dużo zwolenników koloru szarego. Myślałam już, że to ja sfiksowałam i mam tego za dużo w szafie :D

      Usuń
  6. Uwielbiam takie warkocze, właśnie planuję coś podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warkocze, moim zdaniem są zawsze efektowne. A szczególnie zimą.

      Usuń
  7. Też zaczyna mnie ciągnąć w stronę szarości ;) ale kolejka jest długa, więc zanim dojdę do nich to pewnie znajdę już nowy kolor ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te nieustannie rosnące kolejki naszych pomysłów...wiem o czym piszesz :D

      Usuń
  8. Szarości kocham, choć jesienią i zimą ciągnie mnie do innych moich ukochanych kolorów - żółtego, pomarańczowego, czerwonego. Na szczęście można łączyć je z szarym. Szary, ciepły sweter z warkoczami - marzenie każdego zmarzlaka, również moje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię inne kolory...gdyby tak można było w jednym czasie dziergać, jeden sweter w różnych barwach...:)

      Usuń
  9. Uwielbiam szary kolor. A kanał bardzo mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń