O wyzwaniu fotograficznym: Idzie jesień, dowiedziałam się trzy dni przed rozwiązaniem.
Organizatorką jest Reni z Ażurowych Marzeń, wpadła na świetny pomysł zdjęć tematycznych-od razu fotografia nabiera inny wymiar i sens.
Tak bardzo spodobał mi się ten pomysł, że postanowiłam w trybie natychmiastowym przystąpić do realizacji.
Nie wiem, czy zdążę...będę się starać, mam tylko dwa dni...!!!
Uff...zdążyłam!
Trochę pracy w to włożyłam, ale z niezmierną radością. Chciałam żeby te zdjęcia były w miarę prawdziwe w sensie przestrzeni w której przebywam na co dzień. Myślę, że mi się udało pokazać to co chciałam.
1, Za oknem (pięknie jest)
2, Promyki słońca (trudne do uchwycenia)
3, Wieczorem (czytanie: to mój czas spędzony w innym wymiarze)
4, Brązowy (najlepszy byłby borowik, ale go nie znalazłam:-((
5, Na spacerze (byłam sama)
6, Moja pasja (druty+ szydełko+rękodzieło wszelakie)
7, Coś ciepłego (aktualnie dociepliliśmy okno pianką)
8, Kawa czy herbata? (z miodem i cytryną-najlepsza)
9, Bukiet (trochę złotej jesieni w domu)
10. Niedzielny poranek (bez komentarza)
11, Liście ( Figa lubi wszystko co się rusza, bo ma naturę kota ;-))
12, Spojrzenie ( tu muszę dać dwa zdjęcia. Jelonka uchwyciłam wiosną, więc trochę zjechałam z tematu. Ale czy te oczy nie są piękne? )
...a to nasza Figetka-oczy aniołka mogą zmylić każdego:-))
13, Do góry nogami (czasem tak się czujemy...;-))
14, Do pary (równocześnie mogłabym zrobić zdjęcie gruszki z owsianką, bo towarzyszy mi ta para w codziennym śniadaniu.)
15, 10,00 (... a i tak nie działa)
16, Na drzewie (obok tej dzikiej jabłoni przechodzę co dziennie)
17, Bez pośpiechu (...czy tak bez pośpiechu? One, muszą znaleźć dom przed zimą.)
18, W kolorach jesieni (mam chustę i kolor włosów)
Czekam na wyzwanie zimowe, to dopiero będzie zadanie.
Pozdrawiam Reni z Ażurowych marzeń:)) Ewa
Przede wszystkim gratuluję, że w tak krótkim czasie udało Ci się skompletować wszystkie tematy, masz niesamowite tempo:-) Pokazałaś wspaniałe poczucie humoru (Niedzielny poranek i Coś ciepłego), w zdjęciach też widać Twoją pasję nie tylko do robótek, ale też do przyrody i herbaty:-) Bardzo podoba mi się Twoja historia!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba :-)
OdpowiedzUsuńTępo było faktycznie szalone. Na szczęście sprzyjała pogoda, więc w większości zdjęć zrobiłam na jednym spacerze. Oczywiście nie obeszło się bez utrudnień, bo w jednej ręce trzymałam aparat, a w drugiej szalonego psa na smyczy:D
Dziękuję za udział w wyzwaniu... świetnie sobie poradziłaś
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne zdjęcia. Serdecznie pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńOoo jesteś mistrzynią w dwa dni zrobić takie fajne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńCoś ciepłego mnie rozbawiło no ale jak zobaczyłam niedzielny poranek, to padłam hihi :). Mąż wie ;).