Tak się ucieszyłam tym ostatnio zrobionym swetrem, że postanowiłam iść za ciosem i w piątek na druty wskoczył kolejny.
Mam już zrobiony nie cały tył i prawie przód
Dzisiaj zmagam się z podkroję pod pachę, niestety muszę ten mały kawałek spruć :( schemat schematem, a rzeczywistość inna...
Piękna pogoda w długi weekend sprzyjała nam wszystkim. Słońce, woda, grill i druty połączone w jednym-pełny relaks. Między tym jeszcze książka to jest to co lubię...
A książka bardzo dobra "Czarne nenufary" Michel Bussi to druga pozycja tego autora którą czytam i po raz drugi jestem totalnie zaskoczona. Przede wszystkim urzekł mnie nie codzienny jak na powieść kryminalną styl i język. Odbiega on od wszystkich do tych czas przeczytanych prze zemnie tego gatunku książek.
W zamian za opis ( tu ) fabuły przytoczę cytat:
[ W miasteczku żyły trzy kobiety.
Pierwsza była zła, druga była kłamczuchą,trzecia była egoistką.(...)
Trzecia była najzdolniejsza, druga była najsprytniejsza,
pierwsza była najbardziej zdeterminowana.
Jak myślicie, której udało się uciec? ]
Zachęcam do rozwiązania zagadki.
Wracając do weekendu...to odkryliśmy stare miejsce na nowo.
Czasem tak jest, że swego nie znacie, cudze chwalicie.
Nie daleko naszego domu są stawy hodowlane i bardzo często chodzimy tam z psem na spacery.
Miejsce to dość urokliwe, ale nigdy nie wpadliśmy na to żeby dłużej spędzić tam czas.
W końcu ktoś pomyślał żeby grilla odpalić. Pomysł okazał się znakomity:))
A to nasza ukochana królowa grilla
Miejsce faktycznie urokliwe, a królowa grilla słodka w wianeczku:) Książka brzmi zachęcająco. Poszukam sobie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńKrólową to ona nie chce zostać, bo wianeczek po sekundzie pogryzła :D
Obstawiam, że pierwsza. Piękne kolory swetra. Mój piesio już siedziałby w tej wodzie. Zresztą w swoim zboczeniu wybudowaliśmy specjalnie dla niej malutkie oczko w ogrodzie, tyle, że bestia nie docenia naszej pracy i co chwile przegryza folię a wtedy wiadomo co się dzieje z wodą ;)
OdpowiedzUsuńMój pies za nic nie chce do wody, no chyba żeby tam jedzenie pływało, a i tak nie jestem tego taka pewna:D
UsuńJakie fajne kolory swetra :)
OdpowiedzUsuńObstawiam na drugą kobietę.
Pozdrawiam
Na razie sama nie wiem która. Jeszcze nie dokończyłam książki.
UsuńTwoja robótka bardziej kwiecista niż łąka. Ja też ostatnio przypomniałam sobie jak fatalny potrafi być schemat na przykładzie swetra, który ostatnio zrobiłam.
OdpowiedzUsuńNie wiem co mnie podkusiło z tymi kolorami?
UsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńkiażki nie znam, ale jestem zbyt zaganiana na kryminały i zagadki, czekam do jesiennych wieczorów :)
Na pewno znajdziesz coś lżejszego. Do jesieni daleko...
UsuńRobótka ma super kolory! Zagadka trudna, obstawiam panią numer 3 :D Fajne miejsce na grillowanie, świetne widoki :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co mnie podkusiło z tymi kolorami, może to zapach lata?
UsuńSweter będzie bardziej niż optymistyczny z takimi kolorami :) Książka wydaje się być ciekawa i z opisu, i z zagadki. W sumie z tej drugiej bardziej :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Zachęcam i do książki i do tęczowych kolorów są bardzo energetyzujące.
UsuńDodam jeszcze, że kiedyś nie podjęłabym się zrobienia takiej tęczy. Wszystko musiało być stonowane w kolorze.
Jak to czasami człowiekowi gusta się zmieniają:D
pieknie. Aż się chce urlopu
OdpowiedzUsuń...prawda...
UsuńPozdrawiam:)
Długi weekend był rzeczywiście słoneczny, tylko dlaczego wiało tak mocno i chłodno?
OdpowiedzUsuńUciekła egoistka. Nie dlatego, że najzdolniejsza, tylko dlatego, że egoistka.
Dobry tok myślenia, ale ja sama jeszcze tego nie rozgryzłam.
UsuńAle z drugiej strony zła kobieta, to jak Linda mówi: ...bo to była zła kobieta...
Ontrygujący opis.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, a autorki nie znam a lubię kryminały więc idzie na listę
OdpowiedzUsuńooooooooooooo ja tez mam takiego słodziaka :)
OdpowiedzUsuń