Gdybym się nie powstrzymała to pewnie niektóre modele były by robione przeze mnie nawet razy trzy. W tamtym roku zrobiłam taki sam, jesienny.
Tak często w nim chodziłam, że najzwyczajniej się zniszczył. Za bardzo, też go nie oszczędzałam piorąc w pralce i nastąpiło przeciążenie materiału:(
A bardzo go lubiłam, więc zrobiłam sobie następny z mięciutkiej włóczki Drops Alpaca kolor:7240
To nie pierwsze moje powtórzenie. Po prostu tak już mam robię albo dla siebie, albo to szamo komuś w prezencie:))
A teraz słów kilka na temat czytanego thrillera pt.Sezon niewinnych Samuel Bjork
Jest to pierwsza książka z cyklu: Holger Munch i Mia Krüger: detektyw i jego najskuteczniejsza podwładna.
On rozwiedziony z przeszłością i ona z problemami natury psychicznej, niestety nie wzbudzają mojej sympatii jak i cała książka.
W nie znanych okolicznościach giną dziewczynki, które morderca przebiera w sukienki dla lalek i wiesz na skakance na drzewach.
Dochodzą tajemnice i trochę wątków obyczajowych, śledztwo w sprawie trwa...akcja lekko do przodu. Ale nie jest to kryminał na skalę Larssona, niestety:(
Książka ma wszystko co potrzebuje skandynawski kryminał, a to jednak nie ta liga!
A tak reklamowany: że bestseller, że nominacja, a w ogóle to konkurencja dla Jo Nesbo (śmiech)
Jak to zwykle bywa sam zamysł dobry, a reszta jak zwykle. Bardzo staram się ją doczytać, ale mam poczucie straconego czasu.
Sweter zrobiłam latem, ale słońce tego roku mocno grzało, więc leżał biedny nie pozszywany na półce. Chyba czekał na pluchę za oknem i przyszła na niego kolej.
Teraz to trochę mi szkoda pięknego światła w plenerze, mogłyby być lepsze zdjęcia...ale co tam... zapraszam Was do mojego kącika komputerowego w domu:))
Pozdrawiam:)Ewa
Jasne że pamiętam jesienny, nowa wersja jeszcze bardziej przypadła mi do gustu ze względu na kolor:-)
OdpowiedzUsuńtwarzowy i prosty - sweter idealny
OdpowiedzUsuńwpadam w odwiedzinamy prosto z zabawy u Maknety :)
OdpowiedzUsuńpiekny sweterek i cudowny kolorek
ksiazka nie moje klimaty, ale dobrze wiedziec co inni czytaja :)
pozdrawiam cieplo
Obejrzałam sweterek jesienny i rozumiem Ciebie, dlaczego go powtórzyłaś. Mamy prawo niektóre rzeczy lubić szczególnie i przywiązywać się do nich, a niektóre trzymać w szAfie tylko. A do tego wyroby z alpaki dropsowej są takie przytulne. Dobrze, że napisałaś o książce.Tez wolę ambitne kryminały, i ten teraz ominę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny sweter, w jeszcze ładniejszym kolorze. Bardzo do siebie pasujecie:)
OdpowiedzUsuńSweterek fajny i bardzo ładny kolor.
OdpowiedzUsuńWidzialam ten wzorek sweterka, fajny jest :) W zeslym roku udalo mi sie zrobic dwie chusty z tego samego wzoru :)
OdpowiedzUsuńPiękny sweter, choć jak dla mnie, trochę go za mało pod szyją. Ta wersja kolorystyczna podoba mi się bardziej niź poprzednia. Zazwyczaj nie powtarzam wzorów moich haftowanych kartek, wyjątkiem są wzory świąteczne - tu zdarzają się powtórki.
OdpowiedzUsuń