czwartek, 12 listopada 2020

Oliwka z nutą starego złota...

...to chusta w tych właśnie kolorach.

Od zawsze miałam ochotę na kolor zielony ale jakoś tak trudno było się zdecydować. Kolor ten wydawał mi się dość wymagający. Co to znaczy? No... taki nie zawsze do wszystkiego pasujący, mało twarzowy, bo cera jakaś taka bardziej ziemista mi się wydaje...no sama już nie wiem. Może macie inne doświadczenia, w końcu zieleń zieleni nie równa.




 

Na ostatniej promocji Dropsa Merino zakupiłam siedem motków Baby Mix oliwka z planem  na chustę. Jak umyśliłam tak zrobiłam wplatając między oczka prawe warkocz z dodatkiem ażuru. Wzór znalazłam na ABC robótek na drutach. Zapisałam numer wzoru-272 ale za nic nie umiem ponownie znaleźć  na stronie.

Chustę ukończyłam i uwieczniłam jakiś czas temu kiedy jeszcze pięknie świeciło jesienne słońce. Muszę się przyznać od kiedy to słońce blakło z dnia na dzień to i mój zapał do wszystkiego stopniowo gaśnie. Po tej chuście nie mam określonych planów. Coś zaczynam i nie kończę...to jena skarpetka leży nie dokończona, mitenka gdzieś na drut nabrana, kamizelka miała swój podryw ale po czasie stwierdziłam,że dwie nitki Pumy Drops to za grubo będzie


Wracając do wzoru to podpatrzyłam go na str. Ravelry projektu Justyny Lorkowskiej Tu 

Posługując się własną fantazją stworzyłam chyba podobną i na mój gust udaną chustą. Wzór warkoczy z dodatkiem ażuru pomiędzy jest plastyczny, dobrze się układa. I co ważne  z obu stron prezentuje się dobrze. 

Poniżej na zdjęciu lewa strona.

 
 

...a to prawa strona


Ciężko jest czasem wybrać kolor w sklepie internetowym, nie raz jest lekko wypaczony przez oko aparatu fotograficznego. Tym razem też tak było, choć wyraźnie napisane:- Mix oliwka. Przy zakupie nie wiem co wyobraźnia mi sugerowała ale ja widziałam tylko zieleń nie do końca oliwkową. Bach, przyszła prawdziwa zielona oliwka i o zgrozo już mi się nie podobała.

Na ratunek przyszła moja szuflada pełna resztek moteczków kolorowych. Eureka! Znalazłam dwa motki Gazzal Dennis w kolorze starego złota. Jak nic w duecie z oliwką zagrała.


Chusta robiona po jednym skosie-dodawałam oczka tylko po jednej stronie. Zużyłam nie całe pięć motków Drops Baby Merino nr 38 i nie całe dwa motki Dazzal dennis nr 907 (chyba już nie osiągalnej do zdobycia) Druty nr 4,5 mm

Z reszty będzie czapka, nawet już jest ale jak na nią patrzę to mi ręce opadają. Ze wszystkich rzeczy nie potrafię robić czapek! Mitenki będą na pewno jak się ogarnę w tym chaosie robótkowym.

Książki to dalej to co lubię. Październik minął kryminałem.


W listopadzie trochę słońca wniosłam z książką "Nić" Victoria Hislop Opowieść o odmienności kultur, narodowości i religii osadzona w malowniczej scenerii greckiej Saloniki Tu w czasie drugiej wojny światowej co staje się przyczyną wielkich tragedii.

Teraz czytam nieco mroczną pozycję "To, co zostawiła" E.M. Wiseman Przechodzą mnie dreszcze...szpital psychiatryczny i dziwna aura wokół. Brr...

Ewa:))

10 komentarzy:

  1. Ja lubię takie eko-kolory, nie zastanawiam się, czy cera staje się bardziej ziemista. Chusta prezentuje się świetnie zarówno na płocie;), jak i zamotana wokół Twojej szyi i to co chyba jest najważniejsze;) Motyw warkocza warty podpatrzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację nie ma co się przejmować blaskiem cery 😄 Ważne, że ciepła i można się w nią wtulić.
      Cieszę się, że Ci się podoba. Dziękuję☺️

      Usuń
  2. Ładnie wyszła. Czapka pasowałaby tym wzorem francuskim chociaż entrelak też by mi pasował. Sama muszę zrobić sobie nową bo mam chyba z 10 I ciągle mi mało 😉pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😊
      Nie długo pokażę czapkę. Robiłam tym samym warkoczem.

      Usuń
  3. Uwielbiam okrycia o takiej fakturze. I kolor, i ten warkocz bardzo zgranie wyglądają. A najważniejsze, że będziesz mogła w tą chustę się zawinąć i czytać, i czytać... Już mam chęć na "NIć", jako dziewiarkę pociaga mnie sam tytuł. Pozdrawiam serdrcznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, często się owijam szalem lub moim starym swetrem notabene jest na zdjęciu profilowym.
      Nić splata nie tylko nasze robótki ale czasem i losy. Tak jest i w książce.
      Właśnie skończyłam czytać drugi tytuł i jestem pod wielkim wrażeniem końcówki książki i przypisem samej autorki. Bardzo polecam.

      Usuń
  4. Piękne warkocze, na chuście i ten na głowie:-) Kolor dzianiny bardzo udany, lubię takie własne połączenia, są unikatowe. Złotawa nitka pięknie ociepla oliwkę, a w połączeniu z bielą daje efekt świeżości. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ☺️
      Z warkocza dumna jestem i pewno nie raz na niego zerknę. Tym bardziej, że na co dzień nie ma mi kto zrobić tak fikuśnego splotu.

      Usuń
  5. Oliwka, to kolor, który bardzo mi się podoba, ale niekoniecznie w moich ubraniach, faktycznie nie do każdej twarzy pasuje, do mojej na pewno nie. Pięknie zmiksowałaś włóczki, od razu się uśmiechnęłam, bo sama uwielbiam takie mixy:-). Chusta wyszła bardzo ładnie, widać, że jest niesamowicie przytulna i mięsista:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi szkoda, że już nie znajdę na rynku Gazzal Dennis 907. To świetna włóczką do mixu.
      Dziękuje 😊

      Usuń